Obiecałam sobie, że nie zaczną nowego obrazka póki nie skończę ostatniej części Wiśniowego SALa. Szło mi to jak po grudzie...ale w końcu dobrnęłam do końca! Dodatkowo zniechęciłam się pomyłką, widoczną w ostatnim obrazku. Babeczka jest zbyt przesunięta w jedną stronę, ale wiedziałam, że jak zacznę pruć, to nigdy tego nie skończę :)
Piegucha wzorki zastosowane w guziczkach pochodzą z nr 175
Dzieki za namiar:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ukończenia obrazka :) Ja stanęłam na czwartym - mam alergię na nikiel i nie mogę wyszywać... (bo igły są z niklu). Alergia ujawniła się po wielu latach zajmowania się przeze mnie haftem... Tak po prostu. Na moim poprzednim blogu pokazywałam postępy w zabawie SAL-owej wiśniowej, ale bloga skasowano mi... Teraz prowadzę nowego bloga, mam nadzieję, że wrócę na nim do pokazywania moich dawnych haftów i pokażę na nim również ten obrazek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia z mijających chwil 2
Gratuluję wytrwałości!! Ale było warto bo obrazki są piękne!:)
OdpowiedzUsuńKolejny wiśniowy SAL ukończony!:) Czytałam na różnych blogach o trudach przy jego wyszywaniu, wiec podziwiam i gratuluję zakończenia.:)
OdpowiedzUsuńjest dobrze!!!! super, że skończyłaś! brawo!
OdpowiedzUsuńBRAWO!!!!BRAWO!!!BRAWO!!!podziwiam tak pięknie wyhaftowany hafcik...
OdpowiedzUsuńWoow...szalona :)
OdpowiedzUsuńsuper! :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że skończyłaś ten obrazek, bo jest tego wart. Jest śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.