niedziela, 5 sierpnia 2012

Nelson & Tibs, odsłona druga

Trochę czasu mi to zajęło, ale udało się! Drugi obrazek z Nelsonem już prawie zakończony. Pozostały mi jeszcze kontury, które nadają tej plamie krzyżyków odpowiedni kształt.






a na deser nowy numer TWOCS








Idę walczyć z backstitchami, bo czeka już na mnie trzeci obrazek w wiśniowym SALu.

1 komentarz:

  1. bardzo lubie ten obrazek, wspaniale ci wyszedł
    nie lubię robić konturów, ale jak wiadomo nie jestem jedyna
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń