W zeszłym roku na Dniach Kraftu 2011 zakupiłam zestaw Orchidea na podmalowanej kanwie. Zabrałam się za niego natychmiast, ale pod koniec mój zapał opadł i rozpoczęłam inną robótkę. I tak od czasu do czasu orchidea wpadała mi w ręce, ale zawsze ją odkładałam. Dziś wyciągnęłam ją po raz kolejny i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że zostało tylko kilka backstitchy do wykonania. I tym oto sposobem obrazek został dokończony
świetne dzieło:)przecudne kolory...
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wygląda!!! Dobrze, że dokończyłaś bo szkoda by było trzymać taką piękność zapomnianą w szufladzie. Pozdrawiam Edyta :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten obraz!!!!
OdpowiedzUsuń