Promyk słońca

W ten szary i ponury dzień, obrazek Live, love, laugh jest jak promyk wiosennego słońca. Szkoda tylko, że słońce nie współpracowało ze mną przy robieniu zdjęć...

Live, love. laugh

Przybyło trochę krzyżyków, pierwszy raz zabrałam się za backstitche wcześniej niż na koniec pracy!

Dostałam też dzisiaj nowy numer TWOCS, w którym jest kilka ciekawych wzorków (mnie najbardziej podoba się złota choinka)

Małe zakupy

Widząc na blogu Edyty różne ciekawe zakupy, poczynione w Empiku, postanowiłam również się wybrać, bo jakoś ostatnio nie było mi po drodze. Oto mój niewielki łup:

Ramek nigdy za wiele, zwłaszcza, że kupiłam je po całe 4 zł/szt! A wstążeczki przydadzą się już niebawem,bo mam na oku haft z serii gorjuss :)

Chranna, dziękuję za rady odnośnie robienia zdjęć, z pewnością skorzystam z nich w niedalekiej przyszłości!

Pozdrawiam Was ciepło i dziękuję za miłe komentarze. 

Po wakacyjnej przerwie

Natłok zajęć oraz słońce i wakacyjny nastrój strasznie mnie rozleniwiły robótkowo. Coś tam dłubałam, ale nie na tyle, żeby mieć co pokazać. Za to regularnie odwiedzałam Wasze blogi i podziwiałam piękne prace.

Za oknem jesień, zimno i niezbyt przyjemnie, a to najlepszy czas na haftowanie! Pierwszy raz wyszło tak, że jednocześnie pracuję nad kilkoma obrazkami, mam nadzieję, że nie powstanie przez to jakiś UFOk ;)

Pierwszy obrazek, już skończony, to plaster cytryny w wodzie. Dostałam ten zestaw w prezencie, niestety nie przepadam za kanwami drukowanymi i męczyłam się troszkę nad tym przez pół wakacji, chociaż krzyżyków tu jak na lekarstwo ;)

Po zakończeniu cytrynki, zabrałam się za 3 sowy, póki co ma kawałek pierwszej...

Przy okazji znalazłam taki malutki haft świąteczny, który poczyniłam w zeszłym roku....

...a tuż obok niego leżał niedokończony renifer. Może na tegoroczne święta pokaże się w pełnej krasie?

Od kilku wieczorów najwięcej czasu poświęcam poniższemu obrazkowi. Jest to zestaw Dimensions, który kupiłam już dawno temu, ale nie mógł się doczekać na swoją kolej. Niestety już na początku napotkałam na problem, tzn zabrakło mi jasnoróżowej nici!! i to nie na kilka krzyżyków a na prawie połowę objętości tego koloru! Zaskoczyła mnie taka niedoróbka, ale poradziłam sobie inaczej-zamieniłam Dimensions na DMC, akurat posiadam ten kolor w swoich zbirach i pasuje idealnie.

Zakładka

Ostatnio wolne chwile spędzam z książką, utworzyła mi się już niezła kolejka do przeczytania, a wygląda mniej więcej tak:

 

Żeby nie było, że tak całkiem krzyżyki zaniedbuję, prezentuję kocią zakładkę. 

Z nieznanych mi przyczyn na zdjęciach kolor filcu wychodzi ciemny i bardziej granatowy niż rzeczywisty kolor-fioletowy (no w sumie to znam przyczynę- nie umiem robić zdjęć;) )

 

mmagdallenka - zakładkę zaczęłam robić na taśmie, ale była za szeroka, więc zaczerpnęłam pomysł na wykończenie z gazetki

Dziękuję za wszystkie komentarze i gorąco Was pozdrawiam w ten deszczowy majowy weekend!

Zakupy

Zaczęłam haftować  zakładkę z kotem z TWOCS. Bardzo przyjemny hafcik :)

 

W nagrodę za skończenie Wiśniowego Sala (w końcu każdy powód jest dobry ;) ), zrobiłam małe zakupy:

Nareszcie!!

Obiecałam sobie, że nie zaczną nowego obrazka póki nie skończę ostatniej części Wiśniowego SALa. Szło mi to jak po grudzie...ale w końcu dobrnęłam do końca! Dodatkowo zniechęciłam się pomyłką, widoczną w ostatnim obrazku. Babeczka jest zbyt przesunięta w jedną stronę, ale wiedziałam, że jak zacznę pruć, to nigdy tego nie skończę :)

Piegucha wzorki zastosowane w guziczkach pochodzą z nr 175